Wymiana walut

Jakie są kursy walut w Warszawie? Czy wymiana walut w Warszawie to prosta rzecz? Czy kantor w centrum Warszawy to oczywistość? Oto pytania, na które odpowiedzi poszukują przede wszystkim cudzoziemcy przyjeżdżający do naszej stolicy. Nie ma się zresztą czemu dziwić, ponieważ pieniądze to podstawa gdziekolwiek się znajdziemy. Nikt nam nie da niczego za darmo i co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości.

Wymiana walut w Warszawie czy w jakimkolwiek innym miejscu w kraju to żadna osobliwość. Kantor w Warszawie nie dziwi nikogo tak samo jak kantor w małej miejscowości na Podlasiu czy na Pomorzu. Żyjemy w sercu Europy, w dwudziestym pierwszym wieku i jesteśmy otwarci na świat, więc tym samym mamy styczność z obcą walutą. Poza tym jeździmy po świecie i też musimy ze sobą zabrać inne pieniądze niż złotówki. To oczywiste. Szkoda tylko, że na całym globie nie można posługiwać się jednakową walutą. Nie mówiąc już o tym, że życie bardzo byłoby ułatwione, gdyby wszyscy władali jednym językiem. No cóż, to tylko nasze pobożne życzenia, a życie sobie. Nikt zresztą ie mówił, że będzie łatwo na tym najpiękniejszym ze światów.

Skoro już został wywołany ten temat, cofnijmy się w czasie i przypomnijmy sobie, jak to za PRL-u przeciętny Kowalski nie mógł tak naprawdę posiadać nawet kilku amerykańskich dolarów czy niemieckich marek, bo ówczesna władza tego o prostu zabraniała. Wiele osób pamięta jeszcze słynne bony, za które można było kupować w pewexach zachodnie towary. Takich zakupów nie robiło się powszechnie. Regularnie kupowali w takich miejscach ludzie zamożni. Przeciętny Kowalski wpadał tam jedynie od czasu do czasu, aby nabyć jakiś drobiazg, z którego cieszył się niezmiernie. To dopiero były czasy! Dobrze, że to już przeszłość. Lepiej do niej nie wracać, bo tak naprawdę nie ma po co. Choć, są i tacy, którzy z rozrzewnieniem wspominają Gierka i jego pomysły. No cóż, każdy z nas jest inny i ma inne potrzeby oraz preferencje. I niech tak zostanie, a i tak nie możemy przecież nikomu narzucać swoich priorytetów.

[Głosów:0    Średnia:0/5]
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułAgroturystyka w Wielkopolsce
Następny artykułMaroko na własną rękę

Uwielbiam piesze wycieczki, szczególnie po górach. Choć nie pogardzę także błogim lenistwem na ciepłym morzem :)

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ